Jedyne jakie się zachowały. Na pierwszym zdjęciu był czwartek wieczorem, gdy tylko rozstawiłam statyw zadzwonił telefon i właściwie robienie zdjęć zupełnie wyleciało mi z głowy. Na drugim zdjęciu jest sylwestrowe południe i pełna myśli i dziwnych stanów duszy szlajałam się po centrum.
![](//photos1.blogger.com/x/blogger/5723/3760/1600/400547/IMG_3236.jpg)