Saturday, December 16, 2006

Oliwskie klimaty, kościół Marii (jakieś strasznie długie i skomplikowane wezwanie), klimat i okolica z 'Hanemanna'.



Posted by dilbertoza at 2:49 AM
Labels:

2 comments:

  1. czestnovaDecember 17, 2006 at 3:00 AM

    dzięki Tobie Meg zaczynam myśleć, że może jednak trójmiasto nie jest takie złe;) przynajmniej wizualnie

    ReplyDelete
  2. allyaDecember 17, 2006 at 10:44 AM

    o, to mi sie bardzo podoba.uwielbiam takie mury pnące sie go gorze.i swiatlo ladne..

    ReplyDelete

Subscribe to: Post Comments (Atom)